Shimano HG 50 alivio

Shimano HG 50 alivio kupiłem po zgonie Srama PG 830 kiedy to postanowiłem znowu zwrócić korby w stronę Shimano. Specjalnie wybrałem produkt z zakresu tanizny co by sobie porównać co japoński monopolista może mi zaproponować. Kryteria były proste: 8sp oraz zakres do 30 zębów (bardzo dobre wspomnienia po LXie)

Zakupów dokonałem w Cyklopie na Nowowiejskiej gdzie okazało się, że cena sklepowa jest prawie identycza z alledrogową (~ 60 PLN 11/2009) i przy okazji, po raz kolejny, okazało się iż kupowanie w sieci robi sie coraz mniej opłacalne. Do kompletu wziąłem łańcuch z tej samej grupy czyli HG 50 8 sp.

Kaseta jest stalowa z niebieską nakrętką kontrującą – głupie a cieszy :) Waga wykazała masę kompletu na poziomie 320g ze wszystkim. Materiał to oczywiście stal. Kaseta nie jest na pająku zatem nie można jej zakładać do piast z aluminiowym bębenkiem gdyż zostanie on zniszczony (kaseta go potnie). Stopniowanie 11, 13, 15, 17, 20, 23, 26, 30.

Napęd działa wyśmienicie. Żadnych ale zarówno na lekko jak i pod obciążeniem. Jego praca jest inna niż Srama i bardziej mi odpowiada. Zmiany przełożeń odbywają się przyjemniej tzn. płynnie i precyzyjnie (nie zmieniałem przerzutki! – w Meridzie nadal służy tandetna i coraz bardziej wyjeżdżona Deorka) ale najlepsza rzecz to świetne zestopniowanie, które rozkłada na łopatki konkurencję. W PG czułem, że albo jest ciut za lekko albo za twardo czyli ciągle prawie dobrze – w HG 50 nie takiego efektu. Śmiem twierdzić, że zakres kół zębatych jest nieomalże idealny.

W tej chwili napęd jest dotarty jednak przejechałem tylko 230 km, ale dotyczy to listopada więc praktycznie wszystkie jazdy odbyły się w deszczowych/mokrych warunkach. Oględziny kasety połączone z pomiarem wyciągnięcia łańcucha sugerują, że będzie dużo lepiej niż w przypadku duetu SRAM/KMC jednak dopiero następna kontrola przy ok 500 km będzie miarodajna.

Aktualizacja 31/05/2011

Kaseta jest zniszczona przez wyciągnięty łańcuch HG 50, którego w porę nie wymieniłem. Przy przebiegu 1858 km nie przyjmuje nowego łańcucha, który skacze uniemożliwiając normalną jazdę. Wina jest ewidentnie moja i nie pozostaje mi nic innego jak jeździć na tym zestawie do samego końca. Tak się kończy brak kontroli nad stopniem wyciągnięcia łańcucha :(

Jakość materiału
Trwałość
Stopniowanie
Współczynnik czadu
Average

Jeżeli nie chcesz przegapić żadnej aktualizacji strony Endurorider.pl zapisz się do Newslettera

Jeżeli w komentarzu podano prawdziwy adres e-mail to dostaniesz informację kiedy Twoja wypowiedź zostanie opublikowana. Pamiętaj aby sprawdzić folder SPAM.

Avatar photo

Autor: 

Twórca i założyciel Endurorider.pl Bezkompromisowy wielbiciel grubych opon i prawdziwej górskiej jazdy.

Powiązane wpisy

Podziel się swoją opinią