SR Suntour Duro QLC

SR Suntour Duro QLC czyli pancerna wersja bardzo popularnego widelca. Nowe dolne golenie, oś 20mm oraz stalowe lagi naprawdę zmieniają postać rzeczy.

Gdzie kupiłem?

Kupiłem go w sprawdzonym sklepie czyli Centrumrowerowe.pl Kupno, wysyłka oraz zgodność przedmiotu z zamówieniem jak zawsze bez problemu. Chcę mieć od razu to co zamówiłem, bez różnych krzywych akcji, więc ponownie skorzystałem z usług tego sklepu i nie żałuję.

Powtórka z Duro, ale dlaczego?

Dlaczego znowu wybrałem Duro? Podstawowa kwestia to oś 20mm, która definitywnie stała się moim standardem w każdym rowerze. Uważam, że sztywność takiego widelca jest bez porównania większa niż wersji 9mm a sztuczny standard FOX’a, w postaci osi 15mm, nigdy do mnie przemawiał jako, że nie jest to tak sztywne jak prawdziwa gruba oś i tylko trochę lżejsze od niektórych wersji 20mm. Poza tym do roweru codziennego chcę mieć prosty widelec o nieskomplikowanej konstrukcji, którego największą zaletą jest ultra łatwy serwis. Amor ma prostu działać i nie wymagać przesadnego dbania o sprzęt. Po trzecie: ma być mechanicznie odporny i nie buntować się przy byle okazji. Poprzednia wersja nie była pod tym względem idealna, ale nowa zdaje się mieć wyeliminowane te przypadłości. Pokrycie lag twardym chromem  jest bardo dobrym pomysłem a moje doświadczenia  z https://www.endurorider.pl/rst-delta-tl/ pokazują, iż ten rodzaj powłoki jest wyjątkowo odporny i bardzo twardy co w połączeniu ze stalowymi lagami powinno być gwarancją spokoju na długi czas. No i na koniec: chcę mieć widelec, który daje radę w Beskidach a Duro dał radę https://www.endurorider.pl/beskidy-2011/.

Konkurencja?

W tym przedziale cenowym nie znalazłem na rynku porównywalnego nowego widelca, który jest sprawdzoną konstrukcją. Tutaj jest link do strony producenta, gdzie są ich dane katalogowe, które nie do końca zgadzają się z moimi pomiarami.

Info dla Gryzigramków

 

Pierwsza subtelna rozbieżność  to waga: producent deklaruje 2500 g a moja waga pokazuje:Stalowa rura sterowa 25,5 cm bez wbitej gwiazdki. Lekko nie jest bo oscyluje to w granicy wagi amora pokroju RockShox Domain 302, ze stalowymi lagami i skokiem 160mm ;)

Budowa

Konstrukcyjnie obydwa widelce są nadal bliźniacze tzn. pracują na sprężynie stalowej a za tłumienie odpowiada samodzielny tłumik olejowy odseparowany od smarowania widelca.

Regulacja twardości odbywa się za pomocą pokręteł a koronie, które mają nowy kształt. Początkowo nie bardzo rozumiałem dlaczego uznano, że lepiej używać monety do tego aby utwardzić widelec, ale po chwili zastanowienia wszystko jest jasne: im mniej wystających elementów tym trudniej coś urwać a dodatkowo zyskujemy cenne miejsce pomiędzy najwyższym elementem korony a dolną rurą ramy. Stare pokrętło miało 11,5 mm a nowe tylko 7,6mm więc jest praktycznie o połowę niższe.

Przegląd zerowy

Amortyzator jest smarowany smarem stałym. Tutaj ważna uwaga: nowy widelec powinno się rozebrać i dosmarować ślizgi. Smar jest, ale uważam że za mało. Jak rozebrać Duro pisałem tutaj: https://www.endurorider.pl/obnizanie-amortyzatora-instrukcja/

Oś QLC

Największa różnica to oś w systemie QLC (quick lock out), którą chciałem mieć od chwili jej debiutu na rynku. Uważam, że obecnie jest to najbardziej przyjazne rozwiązanie. System doczeka się niebawem oddzielnego opisu.

Póki co powiem tyle: wyjmowanie koła jest bajecznie proste i żaden z systemów, które miałem okazję sprawdzać nie jest tak wygodny  jak patent zastosowany przez SR Suntoura.

Budowa

Z uwagi na to, że amor jest z 2011 (wedle naklejki na opakowaniu) roku najłatwiej będzie mi pokazać zmiany konstrukcyjne podpierając się poprzednim modelem. Na pierwszy rzut oka niby jest tak samo, ale pozory mylą. Poniżej 2007 (obniżony o 34mm) vs 2011 (wersja 100mm).

Dolne golenie zostały zmienione tak aby wygospodarować odpowiednią ilość miejsca na mocowanie grubej osi. Haki są zupełnie inne i dużo bardziej mięsiste. Wyglądają naprawdę fajnie.

Jak widać inżynierowie postarali się aby oś koła wypadała w tym samym miejscu co w wersji „miękkiej”. Jest to zrobione po to aby dolne golenie nie wystawały ponad haki.

Zewnętrzna regulacja tłumienia odbicia jest na dole prawej goleni.

W poprzedniej generacji Duro golenie były okrągłe w przekroju natomiast w nowej wersji jest nieco inaczej. Owszem przekrój jako taki nadal jest okrągły, ale od wewnętrznej krawędzi haków aż po samą podkowę ciągnie się wzmocnienie w postaci smugi materiału, która tworzy rant. Wewnętrzny kształt przestrzeni pomiędzy goleniami jest praktycznie prostokątny dzięki czemu jest łatwo włożyć koło i co ważniejsze nie ma problemu z miejscem na błoto.

Również kształt podkowy jest inny niż poprzednio. 16Cały element jest dużo większy, szerszy oraz niższy. Wszystko to ma na celu usztywnić cały amortyzator. Dodatkowo mocowane przewodu hamulcowego jest przykręcane śrubką. Małe a cieszy.

Różnice są konkretne prawda :) Nie da się nie zauważyć, że nowa konstrukcja wygląda mocarnie a całość aż prosi się o katowanie. Z radością mogę napisać iż w Duro QLC mieści się Nokian Gazzalodi 3,0″ (i to są prawdziwe 3″) na kole 24″ z obręczą Double Track, wobec czego zmieści się też na kole 26″. Nie będzie mega luźno, ale można normalnie jeździć. Czy Twój widelec łyknie 3″ gumę? No właśnie :)

Kolejna bardzo ważna zmiana to zwiększenie wysokości dolnych goleni w stosunku do starej wersji. Im wyższe dolne golenie i krótsze górne tym sztywniejszy widelec. Tutaj różnica wynosi aż 2,25 cm. Niestety producent nadal stosuje wysokie lagi przez co widelec wygląda jak wersja 130 a nie 100 mm.

W tym miejscu trzeba napisać, że nawet w wersji 100mm Duro QLC jest bardzo wysokim widelcem: od środka osi do miejsca montażu dolnej miski sterów jest 52,5 cm i to jest wartość, która miażdży przeciętną ramę typu XC. No cóż, wszakże to widelec DJ i dopiero dedykowane ramy radzą sobie z nim bez problemu. Uważam, że producent powinien się wyluzować i lekko obniżyć ten widelec tak by łatwiej było go pożenić ze zwykłą ramą.

Niestety uszczelki przeciw kurzowe są takie same jak ostatnim razem więc szału nie ma. Pierwsze ugięcia na sucho pokazały,  że nie dotarty widelec pracuje bardziej płynnie niż czarna wersja.

Ostatnia ważna różnica to zmienione mocowanie hamulca. Poprzednia IS a teraz jest Post Mount. Obecnie PM jest standardem w praktycznie każdym amortyzatorze.

Taki system ma być sztywniejszy poprzez wyeliminowanie dodatkowego połączenia śrubowego dla tarczy 160mm. Ok, to ma sens jednakże jest jedno „ALE” które trzeba podkreślić: uszkodzenie gwintu w magnezowym odlewie to jest cholernie poważny problem. Tego nie da się wymienić na zasadzie „sztuka za sztukę” tylko trzeba rzeźbić tulejki albo inne cuda wianki. W związku z tym proponuję używać dobrych śrub, możliwie długich oraz być bardzo czujnym w czasie ich dokręcania. Do tarcz powyżej 160mm trzeba dokupić adapter: Accent oferuje je za ok 40 PLN więc cena akceptowalna.

Duro ma jeszcze jedną rzecz, za którą uwielbiam ten widelec. Na koronie, pod dolną miską na stery,  są dwa wyżłobienia na płaski śrubokręt, dzięki którym zdjęcie bieżni sterów zajmuje kilka minut i nie wymaga wojny z użyciem młotka. To jest mała, ale bardzo przydatna rzecz, która powinna być w każdym widelcu. Za tę drobnostkę naprawdę wielki plus dla SR Suntoura.

Korona widelca pozostaje bez zmian w stosunku do wcześniejszej wersji z tym, że obecnie z tyłu jest wygrawerowany numer seryjny.

Tyle opisu technicznego a w następnej części wrażenia po pierwszych jazdach.

Aktualizacja 29/04/2012

Trochę zdjęć Duro z  https://www.endurorider.pl/merida-matts-90/

Podsumowanie

Duro QLC to nie jest najbardziej zaawansowany widelec na świecie, ale jego prostota jest jego siłą. Do końca się nie posypał więc jest naprawdę trwały i bardzo mocny.

Patrząc na współczesne widelce naprawdę doceniam stalowe lagi bo w Duro one są autentycznie bardzo mocne i trwałe czego nie można powiedzieć o innych producentach.

Duro QLC idealnie wpisuje się w definicję woła roboczego :)

Jakość wykonania
Sztywność (widelce)
Ilość regulacji
Wydajność tłumienia
Skok
Łatwość ustawienia
Łatwość serwisowania
Współczynnik czadu
Cena
Average

Jeżeli nie chcesz przegapić żadnej aktualizacji strony Endurorider.pl zapisz się do Newslettera

Jeżeli w komentarzu podano prawdziwy adres e-mail to dostaniesz informację kiedy Twoja wypowiedź zostanie opublikowana. Pamiętaj aby sprawdzić folder SPAM.

Avatar photo

Autor: 

Twórca i założyciel Endurorider.pl Bezkompromisowy wielbiciel grubych opon i prawdziwej górskiej jazdy.

Powiązane wpisy

2 komentarzy do “SR Suntour Duro QLC”

  1. […] nic nie chciałem rezygnować z tej opony więc założyłem ją na przód do https://endurorider.pl/sr-suntour-duro-qlc/ Dureń i misiek od razu się zaprzyjaźnili tworząc zgrany […]

  2. […] to fakt, że bardzo późno się zorientowałem a to było tak… Na początku jeździłem na https://endurorider.pl/sr-suntour-duro-qlc/, który nie ma blokady skoku więc amortyzator kompensował jajowatość przedniego koła. Po […]

Podziel się swoją opinią